Blog nie dla wrażliwców, zawiera gorszące treści, rozum ich nie ogarnia, sedno się w dupie mieści.

niedziela, 19 października 2014

Dobro powraca


Co oddajemy bliźnim,
wraca do nas w dwójnasób,
i ja coś oddam, myśli,
mam tego spory zasób.

Oddała mu się cała,
od pasa w dół i w górę,
przeleciał ją trzy razy,
szlag trafił koafiurę.

Makijaż rozmazany,
jądra od ust pąsowe,
pal licho błonę cenną,
są jeszcze bębenkowe.

Drży, tętni wszystko w środku,
omdlewa spracowane,
zbielałe spermą wargi
jeszcze rozdygotane.

W łonie już berbeć wzrasta,
dobro wracać poczyna,
dawać innym popłaca,
wie chłopiec, wie dziewczyna.

Dostała wtóre życie,
raduj się, precz lamenty,
choć nasienia dał tyci,
to zyskał alimenty.

Droższa losu odmiana,
gdy chłopiec ją poślubi,
wolność stracą, lecz cnoty
nikt z nich więcej nie zgubi.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz