Blog nie dla wrażliwców, zawiera gorszące treści, rozum ich nie ogarnia, sedno się w dupie mieści.

piątek, 17 października 2014

Konus


Ach, nie jedna dupencja
na mnie przysiadała
i nie jedna swawolnie
o mnie ocierała,

gibała urokliwie
to w prawo, to w lewo,
ja zdzierżyłem wszystkiemu,
zdrowe we mnie drzewo,

rozumku nie mam wcale,
otworek zaledwie,
nie służy przenoszeniu,
lecz gdy która pierdnie,

odczadzić, odpowietrzyć,
by nie zżółkło liczko,
i sycić się widokiem
cudów pod spódniczką.

Kim jestem? Tak po prawdzie
konus twardy, łysy,
zwą mnie stołeczkiem, zydlem,
a ryćką hanysy.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz