Blog nie dla wrażliwców, zawiera gorszące treści, rozum ich nie ogarnia, sedno się w dupie mieści.

czwartek, 26 września 2013


Dramat, fucha, czy rozpusta?
Choć z wahaniem, wzięła sprawy
w swoje dłonie, wargi, usta.
Nie przestała, aż skończyła,
i przełknęła, i obmyła.

Natręt kontent był z obsługi,
chętny prolongować długi.
Może i za razem którym,
przy ponętnym tak podejściu,
umorzy, by sprzyjać szczęściu?

Od zaczątków, od stuleci
tak się każdy biznes kręci,
polityka i religia,
wokół wdzięków, i krągłości,
dołków, wcięć, i wypukłości.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz