Robinson przez lata bawił
czy w celibacie czas trawił
w samotnej grze erotycznej?
Skąd popularność powieści,
komuś się w głowie pomieści?
Natomiast prawda jest taka,
że dobry z niego hulaka,
nienasycony wiraszka,
z początku z kozą figlował,
potem dołączył Piętaszka,
aż drżała cała alkowa.
Moim zdaniem zmiany wyszły na dobre - maruda
OdpowiedzUsuńHallo Maszkar, ładnie wygląda teraz Twój blog, podoba mi się taka stonowana kolorystyka. Pozdrawiam życząc miłego popołudnia - filona :-)
OdpowiedzUsuńKtoś marudząc ;-D dał mi dużo do myślenia. Dziękuję i wzajemnie.
OdpowiedzUsuńCoraz ładniej tu, u Ciebie. :) mru
OdpowiedzUsuńZajefajny wierszyk o Robinsonie.
OdpowiedzUsuńGratuluje pomysłu :-)
Teraz dopiero widzę WYRAŹNIE co jest na tym obrazku, co się go czepiałam. :)
OdpowiedzUsuń