Fryzjer, choćby co dzień,
najmniej raz na tydzień,
ozdób sztukateria,
kolorów feeria.
Włosy wydłużone,
biust dziwnie spiętrzony,
rzęsy doklejone,
oko wyszkliwione.
Stopy wyszpilone,
pazurki - art sztyce,
ząbki - porcelanka.
Jaką ma macicę???
W uniesienia porze,
co mogła schowała,
by w zmagań ferworze
nic nie postradała.
Niemal sztuczna Iza,
lecz tak ekstatyczna,
cudownie nadobna,
kobietopodobna.
Z dnia na dzień z pewnością
lepsza jest technika,
lecz co do meritum,
nic stąd nie wynika.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz