Nie przesadzaj, co do „dupu”, niezłą masz na łupu-cupu, a co do pisarskiej werwy, pewnie to niedobór spermy. Chciałbym pomóc. Co ja chrzanię. Jestem zbyt daleko na doładowanie.
Wielkie dzięki, nie skorzystam, mam poniekąd swoją przystań. A Ty, widzę, dzisiaj także dajesz upust. Czy po viagrze? Wrzucasz wiersze, jak spod palca płodność Twoja nie zna krańca! Miłego dnia;)
Viagra? Biśka to przesada, do tych igrców starczy szpada. Z haubicy damę zażyć i się siedem godzin parzyć? Palec, język dobrze służy, gdy ochota akt wydłużyć.
Maszkarze!
OdpowiedzUsuńAleś dziś natworzył!
Narymował, nałotoczył!
Dałeś sobie niezły upust
Słowem, a nie jak ja w dupu ;)
Pozdrowienia.
Nie przesadzaj, co do „dupu”,
OdpowiedzUsuńniezłą masz na łupu-cupu,
a co do pisarskiej werwy,
pewnie to niedobór spermy.
Chciałbym pomóc. Co ja chrzanię.
Jestem zbyt daleko na doładowanie.
Wielkie dzięki, nie skorzystam,
OdpowiedzUsuńmam poniekąd swoją przystań.
A Ty, widzę, dzisiaj także
dajesz upust. Czy po viagrze?
Wrzucasz wiersze, jak spod palca
płodność Twoja nie zna krańca!
Miłego dnia;)
Viagra? Biśka to przesada,
OdpowiedzUsuńdo tych igrców starczy szpada.
Z haubicy damę zażyć
i się siedem godzin parzyć?
Palec, język dobrze służy,
gdy ochota akt wydłużyć.
Mój komentarz w sprawie wierszy -
OdpowiedzUsuńże zrobiłeś się płodniejszy.
Co dzień wrzucasz świstków wiele,
nie zasypiasz gruch w popiele.
Napisałeś: z braku spermy.
Więc spytałam, czy po viagrze
dziś odkryło się zanadrze.
Sypiesz wiersze jak z rękawa
coś ostatnio. Fajna sprawa! ;)