Pewnego razu chciał, dla panienki,
zrobić przez neta striptiz maleńki.
Zsunął bokserki, fiutka wywiesił,
na to komputer się zawiesił.
Panienka była ciut zawiedziona,
lecz miłość była odwzajemniona.
Zadarła kieckę, stringi zsunęła,
stacja robocza na to stanęła.
Czy z tego morał wypływa jaki?
Na żywca róbcie to dzieciaki.
Przez sieć wygodnie, lecz czy wiecie?
Dzieci nie płodzi się w internecie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz